rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Luszi z Gdańska, który przejechał z Bikestats 23306.32 kilometrów, który nie wyróżnia kilometrów w terenie, bo mu się nie chce, i który nie wpisuje kilometrów z trenażera, bo jeszcze donikąd na nim nie dojechał.
Więcej o mnie.

Kontakt

Moje Gadu-Gadu

Archiwum bloga

Znajomi

wszyscy znajomi(13)

Moje rowery

Wykres roczny

Dane wyjazdu:

27.29 km 0.00 km teren

01:18 h 20.99 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Gary

TPK czyli znowu po Lasach Oliwskich

Piątek, 9 kwietnia 2010 · dodano: 09.04.2010 | Komentarze 2

Trasa jak wczoraj, tylko trochę dalej - od Grubego Dębu zjechałem kawałek w dół Abrahama, żeby spotkać się z Wróblaskiem, która na swoim nowym rowerku prezentowała się nadzwyczaj elegancko i szykownie.

Zdjęcia są z wczoraj, dziś nie było tak ładnie. I dość mocno wiało.

Gruby Dąb w Dolinie Samborowo, w lewo początek Drogi Mackensena

Gruby Dąb © Luszi

Droga Dawniej Zwana Drogą Mackensena, a ściślej podjazd na jej początku. Zwróćcie uwagę na charakterystyczne drzewo w kształcie świdra.

Teraz droga ta na mapach nie ma nazwy. Zapewne nie wypada jej nazywać Drogą Mackensena, bo był to złowrogi pruski marszałek. ;)

Nie wiem, czy ta malownicza droga miała jakąś nazwę przed Mackensenem... Chyba nie, bo na mapie z 1908 nie jest podpisana.

Głęboka dolina widziana ze Szwedzkiej Grobli obok wyjazdu z Drogi Mackensena.

Końcówka podjazdu Kleszą Drogą. Na górce skrzyżowanie ze Szwedzką Groblą.

Górna część Doliny Radości, ul. Bytowska. W lewo początek podjazdu Kleszą Drogą, prosto po prawej Droga Matarniańska, w prawo za zakrętem Droga Węglowa.

Kategoria Rekreacyjnie, Zdjęcia

Komentarze

Phantomiusz | 21:58 czwartek, 22 kwietnia 2010 | linkuj August von Mackensen Jeden z najwybitniejszych dowódców pruskich z okresu I wojny światowej. W pierwszych latach XX wieku we wrzeszczańskich koszarach dowodził Huzarami Śmierci

adas172002 | 07:53 sobota, 10 kwietnia 2010 | linkuj O, zawsze się można dowiedzieć czegoś nowego z tego internetu :-) Nigdy nie wiedziałem że jeździłem do drodze nazwanej po pruskim marszałku :-) Chodziaż trochę mnie zastanawia początek, Mac… jakoś nie pasuje mi do Prusaka.

Komentuj