Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Luszi z Gdańska, który przejechał z Bikestats 23306.32 kilometrów, który nie wyróżnia kilometrów w terenie, bo mu się nie chce, i który nie wpisuje kilometrów z trenażera, bo jeszcze donikąd na nim nie dojechał.
Więcej o mnie.

Kontakt

Moje Gadu-Gadu


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Luszi.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
67.02 km 0.00 km teren
03:25 h 19.62 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kona

Nad Wezerą

Czwartek, 5 sierpnia 2010 · dodano: 05.08.2010 | Komentarze 0

Czwartego dnia pojechałem najpierw do biblioteki przez miasto, po czym skoczyłem obejrzeć słynny podobno stadion klubu Werder Bremen (obecnie przebudowywany), a następnie drugą stronę rzeki Wezery (dzielnica Neustadt). Trasa w uproszczeniu wyglądała mniej więcej tak:


Znalazłem fajnie obrośnięty kościół:
Obrośnięty kościół © Luszi


Przypadkiem natrafiłem na ulicę Elbląską. Następna była Gdańska, w którą oczywiście wjechałem. Blisko końca Danziger Strasse obydwie ulice krzyżowały się. :) Szczecińska też była nieopodal.
Róg Gdańskiej i Elbląskiej w Bremie © Luszi


Brema to miasto mocno uprzemysłowione, wykorzystujące rzekę jako drogę transportu towarów. Są tu liczne zakłady, rzeka jest uregulowana, są śluzy, na wodzie widać wiele barek. Widok na wschód z mostu w ciągu Habenhauser Brückenstrasse:
Gospodarka w Bremie © Luszi


Po przejechaniu Wezery i Werdersee (jezioro powstałe ze ślepo zakończonej odnogi rzeki, zapewne jest to starorzecze) i skierowaniu się na zachód jedzie się przez tereny rekreacyjne rozciągające się między wałem przeciwpowodziowym, po którym biegnie droga dla pieszych i rowerów, a brzegiem jeziora. Tubylcy korzystają z tych terenów chętniej niż z podobnych miejsc w Lesum. Chyba wynika to stąd, że tu jest swobodny dostęp do wody, podczas gdy w Lesum na brzegach rozlokowały się liczne kluby wodniackie i małe przystanie. No i Lesum jest jednak trochę na uboczu. Na poniższym zdjęciu w tle widać przebudowywany stadion.
Wędkarze w Bremie © Luszi


Nad Werdersee w Bremie © Luszi


Przykład gospodarczego wykorzystania rzeki: browar umiejscowiony zaraz za wałem wsysa zboże czy też słód prosto z barki za pomocą specjalnej rury.
Tankowanie słodu albo zboża © Luszi


Gdzieniegdzie w Bremie zachowały się potężne schrony. Ten akurat stoi w dzielnicy przemysłowej (obok jest fabryka płatków kukurydzianych Kellogg's, kawałek dalej wielka huta), ale dwa inne, nieco mniejsze, widziałem w parku miejskim. Jedna ściana tego tu jest nieźle poobtłukiwana odłamkami.
Schron w Bremie © Luszi



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zasem
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]