Info

Więcej o mnie.
Kontakt





Archiwum bloga
- 2014, Grudzień1 - 0
- 2014, Listopad9 - 6
- 2014, Październik11 - 0
- 2014, Wrzesień10 - 0
- 2014, Sierpień8 - 3
- 2014, Lipiec19 - 6
- 2014, Czerwiec12 - 0
- 2014, Maj18 - 2
- 2014, Kwiecień14 - 0
- 2014, Marzec14 - 0
- 2014, Luty3 - 0
- 2014, Styczeń5 - 2
- 2013, Grudzień1 - 0
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik13 - 0
- 2013, Wrzesień10 - 2
- 2013, Sierpień10 - 2
- 2013, Lipiec27 - 5
- 2013, Czerwiec18 - 3
- 2013, Maj23 - 4
- 2013, Kwiecień11 - 0
- 2013, Marzec4 - 2
- 2013, Luty5 - 3
- 2013, Styczeń6 - 0
- 2012, Grudzień8 - 15
- 2012, Listopad21 - 14
- 2012, Październik20 - 14
- 2012, Wrzesień15 - 0
- 2012, Sierpień16 - 4
- 2012, Lipiec19 - 26
- 2012, Czerwiec26 - 16
- 2012, Maj27 - 48
- 2012, Kwiecień19 - 18
- 2012, Marzec12 - 32
- 2012, Styczeń2 - 2
- 2011, Grudzień9 - 1
- 2011, Listopad25 - 30
- 2011, Październik24 - 12
- 2011, Wrzesień28 - 21
- 2011, Sierpień24 - 22
- 2011, Lipiec17 - 26
- 2011, Czerwiec31 - 46
- 2011, Maj27 - 69
- 2011, Kwiecień26 - 55
- 2011, Marzec10 - 31
- 2011, Luty2 - 16
- 2010, Grudzień5 - 17
- 2010, Listopad16 - 63
- 2010, Październik18 - 37
- 2010, Wrzesień21 - 21
- 2010, Sierpień11 - 10
- 2010, Lipiec17 - 7
- 2010, Czerwiec27 - 27
- 2010, Maj17 - 10
- 2010, Kwiecień21 - 12
- 2010, Marzec15 - 2
- 2010, Luty4 - 0
- 2010, Styczeń9 - 8
Wykres roczny

Dane wyjazdu:
19.51 km
0.00 km teren
00:55 h
21.28 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Gary
Z Ritą
Poniedziałek, 30 maja 2011 · dodano: 30.05.2011 | Komentarze 0
Nie chciałem dziś robić normalnego treningu, żeby dać trochę odpocząć mięśniom (chociaż chyba niepotrzebnie, bo sił było dużo), więc pojechałem wybiegać Ricię. Niestety, dziś nie chciała za bardzo współpracować, toteż przejechaliśmy zaledwie nieco ponad 5 km. Najwyraźniej było jej za gorąco (mnie zresztą też), a poza tym była przed obiadem i ciągle tęsknie spoglądała w kierunku domu.Jeżdżąc z Ritą, lubię eksplorować nieznane ścieżki. Tak oto dotarłem do pewnego miejsca, które będzie jednym z moich ulubionych pod względem widokowym (nie napiszę gdzie, bo straci swoją magię, mogę co najwyżej pokazać ;) ). Zaraz po nim jest taki zjazd:

Zjazd© Luszi
Dziś obadałem go pieszo, ale następnym razem może będę miał odwagę, żeby zjechać.
A to kapiel, która dziś trwała dosyć długo:

Rita© Luszi
Na powrocie miałem z wiatrem, dzięki czemu pobiłem rekord prędkości na płytowym odcinku Wodnika - 42 km/h. Oczywiście jakiś pajac musiał mnie wyprzedzić (jest tam ograniczenie do 40) tylko po to, żeby za chwilę przyblokować mnie na rondzie.
Kategoria Rekreacyjnie, Zdjęcia