Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Luszi z Gdańska, który przejechał z Bikestats 23306.32 kilometrów, który nie wyróżnia kilometrów w terenie, bo mu się nie chce, i który nie wpisuje kilometrów z trenażera, bo jeszcze donikąd na nim nie dojechał.
Więcej o mnie.

Kontakt

Moje Gadu-Gadu


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Luszi.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
13.85 km 0.00 km teren
00:37 h 22.46 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kona

Oliwa i złamany pręt :(

Poniedziałek, 14 maja 2012 · dodano: 15.05.2012 | Komentarze 1

W obie strony Kościerską. Niestety podczas powrotu złamał się tytanowy pręt w moim genialnym siodle od Selle San Marco. :( Niewątpliwie jest to znak; można go jednak odczytywać różnie. Ja go odczytuję następująco: "kup do garego coś lżejszego niż flite classic ti, a flajta wsadź na konę". Chyba że dorwę na allegro dokładnie to samo san marco, co mi się teraz popsuło.

Wracając nocą, spotkałem sarnę - przelazła powoli z 10 m przede mną. A rano (nie, w zasadzie był to środek dnia) spotkałem stado dzików (zapomniałem napisać w poprzednim wpisie). Gdyby się nie spłoszyły, w ogóle bym ich nie zauważył - stały sobie na zboczu.
Kategoria Komunikacyjnie



Komentarze
sirmicho
| 06:32 wtorek, 15 maja 2012 | linkuj Ja ten znak odczytuję inaczej - to kara :)

Dziki... dawno ich nie widziałem.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa spoto
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]