Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Luszi z Gdańska, który przejechał z Bikestats 23306.32 kilometrów, który nie wyróżnia kilometrów w terenie, bo mu się nie chce, i który nie wpisuje kilometrów z trenażera, bo jeszcze donikąd na nim nie dojechał.
Więcej o mnie.

Kontakt

Moje Gadu-Gadu


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Luszi.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2010

Dystans całkowity:612.43 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:26:41
Średnia prędkość:22.95 km/h
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:29.16 km i 1h 16m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
23.99 km 0.00 km teren
00:58 h 24.82 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Gary

Pętla godzinna

Sobota, 17 kwietnia 2010 · dodano: 17.04.2010 | Komentarze 0

Owczarnia - Pachołek - Borodziej - Wielka Gwiazda - Wielki Kack - Osowa. To taka moja trasa, na której sprawdzam, czy czasem nie jestem w słabej formie. Pokonanie jej w więcej niż godzinę oznacza istotny jej spadek. ;)

Silnie wiało. Pierwszy raz zdarzyło mi się wjeżdżać na wiadukt w Owczarni z prędkością 40 km/h i to bez specjalnego wysiłku! :)
Kategoria Sportowo


Dane wyjazdu:
32.36 km 0.00 km teren
01:17 h 25.22 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Gary

Lasy Oliwskie

Czwartek, 15 kwietnia 2010 · dodano: 15.04.2010 | Komentarze 0

W dół Doliną Ewy, trzy kółka po Bytowskiej i Szwedzkiej, z powrotem Marnymi Mostami.
Kategoria Sportowo


Dane wyjazdu:
17.53 km 0.00 km teren
00:49 h 21.47 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Do rektoratu

Środa, 14 kwietnia 2010 · dodano: 14.04.2010 | Komentarze 0

Doliną Ewy. Nareszcie usunięto piach z Wita Stwosza i wiaduktu w Owczarni.
Kategoria Komunikacyjnie


Dane wyjazdu:
23.68 km 0.00 km teren
01:03 h 22.55 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Uniwerek

Poniedziałek, 12 kwietnia 2010 · dodano: 12.04.2010 | Komentarze 0

Powrót Samborowem, Drogą Lipnicką, Kleszą, Bytowską, Zgniłymi.
Kategoria Komunikacyjnie


Dane wyjazdu:
27.29 km 0.00 km teren
01:18 h 20.99 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Gary

TPK czyli znowu po Lasach Oliwskich

Piątek, 9 kwietnia 2010 · dodano: 09.04.2010 | Komentarze 2

Trasa jak wczoraj, tylko trochę dalej - od Grubego Dębu zjechałem kawałek w dół Abrahama, żeby spotkać się z Wróblaskiem, która na swoim nowym rowerku prezentowała się nadzwyczaj elegancko i szykownie.

Zdjęcia są z wczoraj, dziś nie było tak ładnie. I dość mocno wiało.

Gruby Dąb w Dolinie Samborowo, w lewo początek Drogi Mackensena
Gruby Dąb © Luszi


Droga Dawniej Zwana Drogą Mackensena, a ściślej podjazd na jej początku. Zwróćcie uwagę na charakterystyczne drzewo w kształcie świdra.
Dawna Mackensenweg © Luszi


Teraz droga ta na mapach nie ma nazwy. Zapewne nie wypada jej nazywać Drogą Mackensena, bo był to złowrogi pruski marszałek. ;)

Nie wiem, czy ta malownicza droga miała jakąś nazwę przed Mackensenem... Chyba nie, bo na mapie z 1908 nie jest podpisana.

Głęboka dolina widziana ze Szwedzkiej Grobli obok wyjazdu z Drogi Mackensena.
Jedna z dolin przy Szwedzkiej Grobli © Luszi


Końcówka podjazdu Kleszą Drogą. Na górce skrzyżowanie ze Szwedzką Groblą.
Klesza Droga © Luszi


Górna część Doliny Radości, ul. Bytowska. W lewo początek podjazdu Kleszą Drogą, prosto po prawej Droga Matarniańska, w prawo za zakrętem Droga Węglowa.
Dolina Radości © Luszi


Dane wyjazdu:
24.95 km 0.00 km teren
01:11 h 21.08 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Gary

Rekreacyjnie po TPK

Czwartek, 8 kwietnia 2010 · dodano: 08.04.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj rekreacyjnie, trochę sam, trochę z Wróblaskiem i z Madziowym siostrzeńcem Kubą. Wziąłem aparat. :)

Trasa Zgniłymi, Bytowską, Kleszą i Drogą Dawniej Znaną Jako Droga Mackensena do Grubego Dębu w Dolinie Samborowo i z powrotem.

Wrzucam dziś tylko parę zdjęć z Drogi Zgniłych (Marnych) Mostów, inne fotki przy kolejnej okazji.

To jest ta kupka śniegu, o której od kilku dni piszę, że nie chce się stopić. Właściwie są trzy takie kupki obok siebie.
Uparta kupka śniegu © Luszi


Kręty zjazd Drogą Zgniłych Mostów.
Droga Zgniłych Mostów © Luszi


Niższy odcinek tejże drogi.
Droga Zgniłych Mostów przy porębie © Luszi


Źródliska przy Zgniłych, dające początek potokowi zasilającemu w Dolinie Radości Potok Oliwski.
Źródliska przy Drodze Zgniłych Mostów © Luszi


Droga Zgniłych Mostów biegnąca przez łąkę w Dolinie Czystej Wody. Wyjątkowo urokliwe miejsce.
Dolina Czystej Wody © Luszi


Dane wyjazdu:
4.60 km 0.00 km teren
00:14 h 19.71 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Sprawunki

Czwartek, 8 kwietnia 2010 · dodano: 08.04.2010 | Komentarze 0

Po dzielni.
Kategoria Komunikacyjnie


Dane wyjazdu:
21.23 km 0.00 km teren
00:50 h 25.48 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Gary

TPK

Środa, 7 kwietnia 2010 · dodano: 07.04.2010 | Komentarze 2

W dół Zgniłymi, w górę Bytowską, Drogą Matarniańską i Drogą Trawiastą, w dół Szwedzką, w górę Zgniłymi.
Kategoria Sportowo


Dane wyjazdu:
25.44 km 0.00 km teren
01:06 h 23.13 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Gary

TPK

Wtorek, 6 kwietnia 2010 · dodano: 06.04.2010 | Komentarze 0

W dół Zgniłymi, w górę Bytowską i Kleszą, w dół Doliną Węży, w górę Bytowską i Kleszą, w dół Szwedzką, w górę Zgniłymi.

Nie polecam jazdy Doliną Węży - droga kompletnie zniszczona przez prace leśne. Koleiny, błoto, pełno gałęzi, ledwo da się jechać.

Ostatnia kupka śniegu jeszcze leży.
Kategoria Sportowo


Dane wyjazdu:
21.77 km 0.00 km teren
00:51 h 25.61 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Gary

TPK

Sobota, 3 kwietnia 2010 · dodano: 03.04.2010 | Komentarze 0

Jak ostatnio, tylko że tym razem dojechałem jeszcze do końca Kleszej, zanim wjechałem na Szwedzką. Pierwotnie chciałem zjechać na Szwedzką Wąwozem Huzarów, ale w porę przypomniało mi się, że tam prawie zawsze jest błoto, więc wróciłem Kleszą.
Kategoria Sportowo