Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Luszi z Gdańska, który przejechał z Bikestats 23306.32 kilometrów, który nie wyróżnia kilometrów w terenie, bo mu się nie chce, i który nie wpisuje kilometrów z trenażera, bo jeszcze donikąd na nim nie dojechał.
Więcej o mnie.

Kontakt

Moje Gadu-Gadu


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Luszi.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Zdjęcia

Dystans całkowity:2855.02 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:128:43
Średnia prędkość:22.04 km/h
Maksymalna prędkość:45.50 km/h
Liczba aktywności:41
Średnio na aktywność:69.63 km i 3h 13m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
24.95 km 0.00 km teren
01:11 h 21.08 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Gary

Rekreacyjnie po TPK

Czwartek, 8 kwietnia 2010 · dodano: 08.04.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj rekreacyjnie, trochę sam, trochę z Wróblaskiem i z Madziowym siostrzeńcem Kubą. Wziąłem aparat. :)

Trasa Zgniłymi, Bytowską, Kleszą i Drogą Dawniej Znaną Jako Droga Mackensena do Grubego Dębu w Dolinie Samborowo i z powrotem.

Wrzucam dziś tylko parę zdjęć z Drogi Zgniłych (Marnych) Mostów, inne fotki przy kolejnej okazji.

To jest ta kupka śniegu, o której od kilku dni piszę, że nie chce się stopić. Właściwie są trzy takie kupki obok siebie.
Uparta kupka śniegu © Luszi


Kręty zjazd Drogą Zgniłych Mostów.
Droga Zgniłych Mostów © Luszi


Niższy odcinek tejże drogi.
Droga Zgniłych Mostów przy porębie © Luszi


Źródliska przy Zgniłych, dające początek potokowi zasilającemu w Dolinie Radości Potok Oliwski.
Źródliska przy Drodze Zgniłych Mostów © Luszi


Droga Zgniłych Mostów biegnąca przez łąkę w Dolinie Czystej Wody. Wyjątkowo urokliwe miejsce.
Dolina Czystej Wody © Luszi


Dane wyjazdu:
18.64 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Do biblioteki po śniegu

Środa, 27 stycznia 2010 · dodano: 27.01.2010 | Komentarze 6

Kiedy w Trójmieście spada świeży śnieg, szybciej jest iść kilka kilometrów pieszo niż jechać samochodem czy autobusem... A najszybciej jedzie się wiadomo czym. :)

Tym razem wrzucę kilka zdjęć.

Wyskakując na rower, prawie zawsze mijam to miejsce, ale nie zawsze wygląda ono tak niesamowicie. Krzyże i kapliczki stawiano na rozstajach dróg i na krańcach wsi, by z zewnątrz nie przychodziły złe moce, a dobrzy ludzie wyruszający w świat dostawali błogosławieństwo na drogę... Ja też jestem dobry i dlatego na zjeździe do Oliwy tylko raz wtarabaniłem się w zaspę.
Krzyż w Owczarni © Luszi


Mały rower w wielkim lesie. Mamy nad morzem górki - i bardzo dobrze, ale tylko latem. Zimą mogłoby być płasko. ;)
Zimowa Owczarnia © Luszi


Większość ludzi woli np. pogapić się w telewizor niż wyskoczyć do lasu podelektować się takimi widokami... Może to i dobrze. :)
Las zimą, coś pięknego © Luszi


Na chwilę nawet wyszło słońce...
Droga przez las zimą © Luszi