Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Luszi z Gdańska, który przejechał z Bikestats 23306.32 kilometrów, który nie wyróżnia kilometrów w terenie, bo mu się nie chce, i który nie wpisuje kilometrów z trenażera, bo jeszcze donikąd na nim nie dojechał.
Więcej o mnie.

Kontakt

Moje Gadu-Gadu


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Luszi.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
23.21 km 0.00 km teren
01:21 h 17.19 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Spec

Do biblio

Czwartek, 25 marca 2010 · dodano: 25.03.2010 | Komentarze 0

Kontuzjowana w piątkowej glebie ręka wróciła do używalności rowerowej, więc postanowiłem wybrać się w końcu na przejażdżkę, tym bardziej, że pogoda dziś była świetna. Szybko odkryłem, że niestety nie tylko ja ucierpiałem w piątek - wykrzywił się hak przerzutki. Z grubsza wyprostowałem - niestety już drugi raz musiałem to robić, niedobrze... Ostatnie dni były dość ciepłe, podczas mojej niedyspozycji wreszcie udrożnił się przejazd z Osowej do Oliwy Doliną Ewy. Prawie nie ma tam już błota. Wróciłem Samborowem, tam leży jeszcze odrobina śniegu i październikowe wiatrołomy w okolicy Zakrętu Douglasa. Klesza Droga zanieczyszczona i w górnym odcinku mokra. Węglowa Droga kompletnie zdewastowana przez ciężki sprzęt. Sprzęt ten wykopał jednak wzdłuż drogi w jej dolnym odcinku rów odwadniający, więc można mieć nadzieję, że w kolejnych latach nie będzie tam tak błotniście, jak ostatnio.
Kategoria Komunikacyjnie



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wnala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]