Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Luszi z Gdańska, który przejechał z Bikestats 23306.32 kilometrów, który nie wyróżnia kilometrów w terenie, bo mu się nie chce, i który nie wpisuje kilometrów z trenażera, bo jeszcze donikąd na nim nie dojechał.
Więcej o mnie.

Kontakt

Moje Gadu-Gadu


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Luszi.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
46.18 km 0.00 km teren
01:55 h 24.09 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kona

Z Grohn do biblio i z powrotem

Wtorek, 3 sierpnia 2010 · dodano: 04.08.2010 | Komentarze 4

Tym razem pojechałem do biblioteki drogą przez Lesum (dawniej wieś, obecnie część Bremy) i Blockland.



Droga przez Lesum to asfaltowa wąska szosa, biegnąca przez park krajobrazowy, poprowadzona na wale przeciwpowodziowym. Po drodze tej nie wolno jeździć samochodom.
Bremen-Lesum © Luszi


Z drogi tej wyjeżdża się koło mostu między Bremą a Vegesack, po czym kawałek jedzie się taką dziwną miejsko-wiejską ulicą. Wygląda ona jak zwykła ulica w mieście, ale po lewej stronie mija się obory; zapach z nich dochodzący też jest wiejski. Za tą lewą pierzeją są już łąki na polderach Blocklandu. Po jakimś czasie wjeżdża się w typowo wiejską część równin. Charakterystyczne dla podbremeńskich wiosek są domy i stodoły z muru pruskiego, bardzo często kryte strzechą. Niektóre z nich są zabytkowe, ale chyba nie wszystkie. Wydaje się, że oni po prostu budują tak, by zabudowa zachowywała spójny wygląd. Tam raczej nie można by było postawić domu w stylu zakopiańskim lub styropianowym, jak się to u nas praktykuje niezależnie od tego, czy budynek pasuje do reszty zabudowy.
Wiejskie zabudowania w Bremie © Luszi


A to jeszcze landszafcik z Blocklandu:
Blockland, Brema © Luszi


Rower w Bremie wydaje się być idealnym środkiem komunikacji miejskiej. Rowery stoją tu wszędzie - na dużych parkingach rowerowych, przy pojedynczych stojakach, przy latarniach, drzewach, ścianach i po prostu luzem. Miasto jest płaskie (poza nieco falistą dzielnicą Vegesack). Ścieżek rowerowych lub zezwoleń na jazdę po chodniku nie mają w zasadzie tylko uliczki osiedlowe, gdzie jest strefa "tempo 30" i prawie nie ma ruchu. Do tego ogromna większość ulic ma ścieżki po obu stronach. Dzięki temu jazda jest wyjątkowo płynna, tym bardziej, że na czerwonym świetle praktycznie nikt tu się rowerem nie zatrzymuje (nie licząc większych skrzyżowań, gdzie ruch jest spory). ;P Zdjęcia dróg i rozwiązań prorowerowych wrzucę w ostatnim wpisie z Bremy. Tymczasem daję kilka fotek rowerzystów.

Rowery w Bremie © Luszi


Rowerzysta w Bremie © Luszi


Rowerzysta-elegant © Luszi


Rowerzystka pod ratuszem w Bremie © Luszi


No i stuknęły mi trzy megametry w 2010 r. :)


Komentarze
Luszi
| 14:44 poniedziałek, 9 sierpnia 2010 | linkuj ;P
sirmicho
| 14:38 poniedziałek, 9 sierpnia 2010 | linkuj Ech no tak:) Znowu się zbłaźniłem ;-)
Luszi
| 14:14 poniedziałek, 9 sierpnia 2010 | linkuj No jak to, wszystko się zgadza. 3 000 000 m = 3 000 km = 3 Mm.
sirmicho
| 11:35 poniedziałek, 9 sierpnia 2010 | linkuj "No i stuknęły mi trzy megametry w 2010 r. :) "

Trzy miliony metrów? To popraw statystyki, bo się coś nie zgadza :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa acwma
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]